piątek, 30 maja 2014

Od Laury cd Logana

- wszystko będzie dobrze - pocieszał mnie.
- Na pewno - powiedziałam zrezygnowana.
Wstałam i podeszłam do małej komódki. Z niej wyciągnęłam papierosa i zapalniczkę, po czym wyszłam na taras i usiadłam opierając się o ścianę. Zapaliłam i powoli zaciągałam, wydmuchiwałam dym. Nie byłam nałogową palczakom, ale czasem trzeba się uspokoić. Chłopak zauważyła to po jakimś czasie i przyszedł znów do mnie. Wyrwał papierosa i wyrzucił na wilgotną trawę.
- Zawsze musisz do wszystkiego się wpieprzać ? - lekko syknęłam, lecz bezbronnie.
- Zrozum ... wiem co się stało, ale to nie znaczy że musisz siebie zaniedbywać - powiedział kucając obok mnie
- A co mam robić ? - spojrzałam z lekko szklanymi oczami - Mam życie do dupy, rodziny nie mam ... a do tego dziecko - zaśmiałam się. - Nie jestem nikomu potrzebna na tym świecie ... - dodałam chowając głowę "w kolana".

< Logan ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz